Rozwój aplikacji randkowych i łączących się z seksem oznacza, że dostęp do seksu nigdy nie był łatwiejszy – przynajmniej teoretycznie. Chociaż innych singli jest teraz tylko jedno kliknięcie, a pozytywność seksualna oznacza, że wielu z nas czuje się bardziej komfortowo badając swoją seksualność – badania sugerują, że milenialsi upadają i brudzą się znacznie rzadziej, niż można by się spodziewać. W rzeczywistości, w tym, co The Atlantic nazwał „ recesją seksualną ”, młodzi dorośli uprawiają obecnie znacznie mniej seksu niż poprzednie pokolenia .
Nazywanie tego recesją może być trafne. W końcu wielu milenialsów osiągnęło pełnoletność niedługo przed kryzysem finansowym lub w jego trakcie i wydaje się, że niepewność ekonomiczna miała niepożądany wpływ na nasze życie seksualne. Jak donosi CBS News, więcej millenialsów nadal mieszka z rodzicami niż jakiekolwiek inne porównywalne pokolenie w ciągu ostatniego stulecia. następne drzwi.
„Pokolenie milenialsów dorastało w klimacie kulturowym i randkowym, który bardzo różni się od tego, jaki panuje w pokoleniu ich rodziców” – wyjaśnił psychoterapeuta Toni Coleman . „Ze względu na problemy gospodarcze, które wynikają z wielkiej recesji, zadłużenia uczelni i płac, które nie nadążają za inflacją, milenialsi żyją w domu z rodzicami znacznie później niż pokolenie przed nimi. Nie mają takiej samej autonomii, ograniczają ich dochody i pracują dłużej, często wykonując bardzo stresujące prace, aby pokryć wydatki i dług”.
Więcej milenialsów nadal mieszka z rodzicami niż jakiekolwiek inne porównywalne pokolenie w ciągu ostatniego stulecia – a jeśli jest coś, co mogłoby osłabić utrzymywanie ostatniej randki przez całą noc, to świadomość, że mama i tata są tuż obok.
Niestabilność finansowa i równoczesny wzrost kultury zgiełku oznaczają również, że milenialsi mogą być po prostu zbyt zestresowani, aby uprawiać seks. Jak donosi The Guardian , wielu z nas pracuje przez długie godziny, zajmuje się pobocznymi zajęciami lub pracuje w gospodarce koncertowej, więc wypalenie jest na poziomie endemicznym . Biorąc pod uwagę badania sugerujące , że wysoki poziom zgłaszanego przez siebie stresu jest powiązany z niższym poziomem aktywności seksualnej, łatwo zauważyć, że millenialsi mogą być po prostu zbyt wypaleni na błazeństwa w sypialni.
Ale wykop trochę głębiej i wyraźniej widać, że powodów jest znacznie więcej niż po prostu przepracowanie i brak kieszeni. Młodzi ludzie decydują się na osiedlenie się znacznie później niż pokolenie ich rodziców, a niektóre proste statystyki dotyczące seksu pokazują, że bycie singlem niemal gwarantuje zmniejszenie aktywności seksualnej. W rzeczywistości, 21 procent osób samotnych twierdzi , że w ogóle nie uprawiało seksu w ciągu ostatniego roku , w porównaniu do zaledwie 9 procent osób w związku małżeńskim.
Ponieważ wielu z nas pracuje przez wiele godzin, zajmuje się pobocznymi zajęciami lub pracuje w gospodarce koncertowej, wypalenie jest na poziomie endemicznym.
Dla niektórych wybór nie zawierania małżeństwa jest bardzo wzmacniający. W miarę jak kobiety mają coraz bardziej imponujące kariery, nasza zależność od związków maleje i mamy mniejszą motywację do osiedlania się w młodym wieku. Ale jest też argument, że milenialsi mogą być trochę zbyt wybredni. Chociaż randki online dają nam mnóstwo okazji do poznawania ludzi, rzadko je wykorzystujemy, a według danych Hinge tylko jeden na 500 meczów prowadzi do wymiany numerów telefonów. Ekspert Jean Twenge, który przeprowadził badania nad zwyczajami seksualnymi milenijnych , wskazał na randki online jako przyczynę zanikania naszych wybryków w sypialni, wskazując, że skoncentrowany na wyglądzie charakter aplikacji, takich jak Tinder i Bumble, oznacza, że znaczna część użytkowników tracą na nawiązywaniu kontaktów, podczas gdy inni skreślają ludzi, których mogli rozważyć w prawdziwym życiu.
„Randki online doprowadziły do większych problemów z bezpieczeństwem oraz problemów z wygodą i zaufaniem ze względu na obawę, że osoba, z którą się łączysz, łączy się również z innymi w tym samym czasie” – wyjaśnił Coleman. „Nie ma wątpliwości, że media społecznościowe kładą nacisk na wygląd i zewnętrzne oznaki sukcesu i atrakcyjności. Nie wspiera ludzi w poznawaniu kogoś powoli, przez pewien czas, często najpierw jako przyjaciele – wszystko to pomaga zasiać długotrwałe relacje”.
Chociaż randki online dają nam mnóstwo okazji do poznawania ludzi, rzadko je wykorzystujemy, a według danych Hinge tylko jeden na 500 meczów prowadzi do wymiany numerów telefonów.
Pozostawanie za naszym ekranem podczas randek jest również częścią szerszego trendu. Ponieważ młodzi ludzie coraz częściej uspołeczniają się za pomocą swoich urządzeń, mamy coraz mniej okazji do wychodzenia i poznawania ludzi. Zamiast umożliwiać kulturę podłączania, możliwe jest, że nasze cyfrowe społeczeństwo sprawiło, że po prostu wszyscy zdecydowaliśmy się pozostać w domu i przewijać. Jedno z badań w Wielkiej Brytanii sugeruje, że młodzi ludzie spędzają obecnie ponad jedną trzecią swojego wolnego czasu w Internecie , co pozostawia nam mniej czasu na intymność twarzą w twarz wymagana do rozpoczęcia aktywności seksualnej.
A jednak istnieją pewne pozytywne potencjalne powody, dla których milenialsi uprawiają mniej seksu. Ruch #metoo miał znaczący wpływ na to, jak postrzegamy seks i zgodę. Badania sugerują, że od czasu tego ruchu mężczyźni bardziej boją się angażowania w przymus seksualny i niechcianą uwagę seksualną, podczas gdy rozmowy o tym, jak kobiety mogą czuć się bardziej upoważnione do odmowy seksu, stają się coraz bardziej powszechne. Kobiety również częściej się masturbują , według The Atlantic , co, choć być może koniecznym efektem ubocznym niskich wskaźników seksualnych, jest również ważnym sposobem odkrywania osobistej seksualności i gwarantuje satysfakcjonujące doznania.
Chociaż wiele przyczyn spadku współczynnika seksu może być niepokojących, są one również bardzo złożone, odzwierciedlając pokolenie o zróżnicowanych potrzebach społecznych, seksualnych i finansowych.
Seks jest ważną formą wyrażania siebie, przyczynia się do naszego szczęścia i pomaga nam nawiązać więź z naszymi partnerami – a co więcej, jest zabawny! Wygląda na to, że milenialsi mogą tracić wiele korzyści zdrowotnych i społecznych , ale historia naszego kurczącego się życia seksualnego jest znacznie bardziej skomplikowana. Chociaż wiele przyczyn spadku współczynnika seksu może być niepokojących, są one również bardzo złożone, odzwierciedlając pokolenie o zróżnicowanych potrzebach społecznych, seksualnych i finansowych. Wydaje się, że nasz brak intymności może mniej mówić o samych milenialsach niż o świecie, w którym żyją.